Przejdź do głównej zawartości

Kto może jechać na wyprawę rowerową?

Kto może jechać na wyprawę rowerową?


Każdy! A ja jestem tego najlepszym przykładem, bo nie jestem osobą, która urodziła się na siodełku rowerowym :)
Gdy proponuję udział w wyprawie, od wielu moich znajomych słyszę "to nie dla mnie, ja najdalej to rowerem do babci pojechałam/łem" Myślę sobie: no nieźle... ja mam babcię w Wietnamie, też chciałabym kiedyś rowerem do niej dojechać! 

Oczywiście to też nie jest tak, że siadasz i jedziesz 120, 150 km codziennie bez żadnego przygotowania. 
Najlepiej zaczynać małymi kroczkami, tak jak ja. Czyli najpierw jednodniowe wycieczki po 20km, 50 km, potem 100km, następnie kilkudniowa 500km, aż w końcu 1000km i 2000km! To jest do zrobienia. I znam wiele osób, które wcześniej nigdy nie jeździły na rowerze, a teraz nie wyobrażają sobie wakacji bez niego. 

Trening fizyczny jest bardzo ważny przed wyprawą, daje on komfort psychiczny, że w jakimś stopniu jesteśmy przygotowani, że damy radę pedałować po kilkadziesiąt kilometrów bez przerwy. Dobrze tez poćwiczyć na górkach, bo świat nie jest ciągle płaski, zdarzają się wzniesienia, a to całkiem inna jazda. Ma ona oczywiście też swoje uroki. Jedzie się wtedy swoim tempem. I jak wiadomo za każdą górką musi być zjazd, który daje przypływ adrenaliny, ale wymaga też przełamania swoich obaw i trochę treningów.  

Decydując się na wyprawę rowerową trzeba odpowiedzieć również sobie na pytania
Czy dam radę jeść po kilka dni z rzędu to samo jedzenie, czasami mało wykwintne? 
Czy dam radę spać na karimacie w namiocie? bądź gdziekolwiek, gdzie dostanie się nocleg? 
Czy dam radę bez prysznica i ciepłej wody? Jakakolwiek woda, strumyk, jezioro po całodniowej jeździe na rowerze w upale to duży powód do radości. 
Czy dam radę spakować się na 2,3-tygodniową wyprawę (a czasem i 2-miesięczną) do 2 sakw. 
Czy chcę mieć rowerową opaleniznę ( koszulkowo-spodenkową)
Czy chcę zobaczyć najpiękniejsze miejsca? Spojrzeć na nie z siodełka roweru a nie pędzącego samochodu czy pociągu? 
Czy chcę poznać nowych ludzi i tworzyć z nimi  jedną grupę?
I ostatnie pytanie... Czy chcę mieć najpiękniejsze wspomnienia na zawsze?

Wystarczy odpowiedzieć TAK i wsiąść na rower! 






Komentarze

  1. te rowerowe wyprawy muszą być naprawdę niesamowite! po przeczytaniu twojego posta i obejrzeniu zdjęć mam ochotę wsiąść na rower i jechać w świat! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pozytywny tekst!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo pozytywny tekst - aż chce się wsiąść na rower i pojechać w siną dal :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry tekst. Sam trochę jeżdżę i wiem że tego sie opisac nie da. Trzeba po prostu pojechać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Casino Slots - Dr.MD
    Find 서울특별 출장샵 the 성남 출장마사지 best casino slots machines at Dr.MD for your business and play your favorite 당진 출장마사지 games! We offer more 포항 출장안마 than 제천 출장샵 60 slot machine games  Rating: 3.5 · ‎5 reviews

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wyprawa do Fatimy 2017

Tegoroczna wyprawa już za nami!  Powoli staram się uporządkować wszystko, w tym zdjęcia ;)  A póki co, zobaczcie jak to na niej było! Polecam włączyć w full HD :) 

Rowerowo, czyli zdrowo! (Apteczka wyprawowa)

Na początek trochę naukowych faktów dowodzących, że rower to samo zdrowie! Naukowcy z University of Glasgow wykazali, że u rowerzystów (regularnie jeżdżących) jest mniejsze ryzyko zgonów z różnych przyczyn- o 41%, choroby nowotworowej o 45%, a choroby serca o 46%.  Zatem nie ma co się więcej zastanawiać między siedzeniem na kanapie przed telewizorem, a przejażdżką. Wybór jest prosty :)  Dlaczego zaczęłam od wymienienia zdrowotnych zalet jazdy na rowerze? Ponieważ, trochę przewrotnie, dzisiaj mam zamiar napisać jak zabezpieczyć się przed zagrożeniami dla naszych organizmów związanymi z jazdą na rowerze, szczególnie tą w wyprawowym wydaniu. Tak jak w normalnym życiu, na wakacyjnym wyjeździe czy to nad morze, czy na rower, czyhają na każdego podobne zagrożenia ,  dlatego bądźmy na nie przygotowani: otarcia, rany, oparzenia, zatrucia pokarmowe, przeziębienie, różnorakie bóle wszystkiego, a nawet udar cieplny. Należy pamiętać, że wyposażenie apteczki w dużej mierze za...

Własnoręczny komin

Co można robić w mroźny dzień, gdy śnieg się nie lepi? Nie bałwana. Ale można zrobić szal-komin jaki tylko się zapragnie. A później założyć go i wybrać się na spacer w pięknym, zimowym słońcu. Ten ze zdjęć powstał właśnie na moich palcach!