Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2017

Pakowanie na wyprawy - Ubrania na rower

Pakowanie na wyprawy - Ubrania na rower Treningi treningami, ale kiedyś trzeba zacząć myśleć co spakować na wyprawę rowerową i zacząć kompletować ekwipunek. To jest mój ulubiony moment przygotowań. Uwielbiam logistycznie zaplanować pakowanie, by mieć wszystko, a jednocześnie uniknąć przemęczania się, tak jak ma to miejsce, gdy wozi się zbyt ciężkie sakwy. Pomyśleć by można, że dziewczyny nie potrafią spakować się w dwa 20/30 litrowe worki (czyli takie trochę większe niż szkolny plecak). Potrafią! I to nie raz lepiej od facetów! Wątek ten podzielę na kilka postów. Dziś będzie o rzeczach niezbędnych do ubrania. Oczywiście inne ubrania bierze się na wyprawę zimą na Syberię (hardcore), a inne jadąc latem do Kambodży czy Tajlandii. Wyprawy, na których byłam i będę w tym roku odbywają/odbywały się w wakacje po Europie. Czyli wszystkie możliwe prognozy pogody zaliczone. Deszcze, wiatry, upały, czasem też się zdarzały trzystopniowe zimne noce. Wniosek z tego taki, że trzeba być

Kto może jechać na wyprawę rowerową?

Kto może jechać na wyprawę rowerową? Każdy! A ja jestem tego najlepszym przykładem, bo nie jestem osobą, która urodziła się na siodełku rowerowym :) Gdy proponuję udział w wyprawie, od wielu moich znajomych słyszę "to nie dla mnie, ja najdalej to rowerem do babci pojechałam/łem" Myślę sobie: no nieźle... ja mam babcię w Wietnamie, też chciałabym kiedyś rowerem do niej dojechać!  Oczywiście to też nie jest tak, że siadasz i jedziesz 120, 150 km codziennie bez żadnego przygotowania.  Najlepiej zaczynać małymi kroczkami, tak jak ja. Czyli najpierw jednodniowe wycieczki po 20km, 50 km, potem 100km, następnie kilkudniowa 500km, aż w końcu 1000km i 2000km! To jest do zrobienia. I znam wiele osób, które wcześniej nigdy nie jeździły na rowerze, a teraz nie wyobrażają sobie wakacji bez niego.  Trening fizyczny jest bardzo ważny przed wyprawą, daje on komfort psychiczny, że w jakimś stopniu jesteśmy przygotowani, że damy radę pedałować po kilkadziesiąt kilometrów bez prze

Przygotowania do wyprawy rowerowej

Czas... START! Dawno nie umieszczałam żadnego posta. Postaram się to nadrobić.  I... nie tylko planuję być bardziej systematyczną w blogowaniu, ale co ważniejsze w przygotowaniach do tegorocznej wyprawy rowerowej!  O jej szczegółach napiszę w innym poście :) Ile pozostało mi czasu?  Wyprawa pod koniec czerwca, więc mam jakieś 3 miesiące. Trzy miesiące na siłownię, jeżdżenie rowerem na dłuższe trasy, a co najważniejsze w moim przypadku robienie też masy!  Jak się zmotywować, gdy za oknem nie ma słońca? Czasem nawet to i lepiej, że nie ma tego palącego słońca. a największym marzeniem podczas wypraw ( w moim przypadku) jest ciągły wiatr w plecy. Więc pogodą staram się nie zrażać. A po przejechaniu kilkunastu bądź kilkudziesięciu kilometrów zastrzyk endorfin jest przeogromny.  Po prostu robię sobie dzień wcześniej listę do zrobienia i ją realizuję, Dodatkowe spełnienie daje mi stawianie zielonego haczyka "done" obok zadania :) Co robię na siłowni?  Najbardziej pr