Przejdź do głównej zawartości

Wyprawa do Fatimy 2017

Tegoroczna wyprawa już za nami! 


Powoli staram się uporządkować wszystko, w tym zdjęcia ;) 
A póki co, zobaczcie jak to na niej było!
Polecam włączyć w full HD :) 


Komentarze

  1. Niestety film u mnie niedostępny :( Ale zazdroszczę wyprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również liczę na reupload :) tym bardziej, że mam zamiar wybrać się w przyszłym roku na podobną podróż, tyle że autostopem

    OdpowiedzUsuń
  3. No niestety, jestem kolejnym, który nie miał okazji zobaczyć filmiku, a szkoda, bo sam się wybieram w te rejony i zbieram tyle informacji na temat takiego wyjazdu, ile się da. Chętnie bym zobaczył też zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda, że filmik nie działa :( ale w ogóle mocno kibicuje!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rowerowo, czyli zdrowo! (Apteczka wyprawowa)

Na początek trochę naukowych faktów dowodzących, że rower to samo zdrowie! Naukowcy z University of Glasgow wykazali, że u rowerzystów (regularnie jeżdżących) jest mniejsze ryzyko zgonów z różnych przyczyn- o 41%, choroby nowotworowej o 45%, a choroby serca o 46%.  Zatem nie ma co się więcej zastanawiać między siedzeniem na kanapie przed telewizorem, a przejażdżką. Wybór jest prosty :)  Dlaczego zaczęłam od wymienienia zdrowotnych zalet jazdy na rowerze? Ponieważ, trochę przewrotnie, dzisiaj mam zamiar napisać jak zabezpieczyć się przed zagrożeniami dla naszych organizmów związanymi z jazdą na rowerze, szczególnie tą w wyprawowym wydaniu. Tak jak w normalnym życiu, na wakacyjnym wyjeździe czy to nad morze, czy na rower, czyhają na każdego podobne zagrożenia ,  dlatego bądźmy na nie przygotowani: otarcia, rany, oparzenia, zatrucia pokarmowe, przeziębienie, różnorakie bóle wszystkiego, a nawet udar cieplny. Należy pamiętać, że wyposażenie apteczki w dużej mierze za...

Gdy rower idzie w odstawkę...czyli co spakować ze zwykłych ubrań?

Wyprawa to nie tylko jazda i ból naszych czterech liter... :)  Wieczorem albo gdy jest dzień wolny i chce się wyjść na miasto nachodzi mnie (i myślę, że większość dziewczyn) pytanie: Co na siebie założyć?!  Taki wyjazd nie jest all inclusive, gdzie przyjeżdżamy do hotelu, w którym jest żelazko. Nie mamy też super dużych walizek, mieszczących 10 sukienek i 10 par butów. W zamian za to jesteśmy posiadaczami dwóch sakw, w których większość stanowią ubrania nie nadające się do paradowania po turystycznych zakątkach miast, a kolekcję szpilek stanowią, przypominające chodaki, SPD-ki i klapki japonki. Pytanie więc brzmi, co spakować tak, by mieć co założyć, a przy okazji nie nadwyrężyć roweru i naszych nóg przez dodanie zbędnych kilogramów do bagażu? 11 zasad, które ułatwią nam wybór Ubrania mają się nie gnieść lub jak najmniej, a to dlatego, że trzeba je czasem bardzo upychać w sakwach, by wszystko pomieścić. Ubrania mają być uniwersalne, czyli wszystko m...