Przejdź do głównej zawartości

Wyprawa Ku Górom 2016

Ku Górom


Tak nazywała się nasza zeszłoroczna wyprawa po Zakarpaciu. Wyruszyliśmy z Siedlec, jadąc przez Słowację, Węgry, Rumunię, dojechaliśmy w końcu na Ukrainę, która zachwyca swą piękną przyrodą, widokami, a przede wszystkim ludzką życzliwością :) Wyprawa zakończyła się tam gdzie się zaczęła, czyli w Siedlcach. Jeśli ktoś nie widział naszego podsumowującego filmiku na YouTube, bądź fabebookowego funpage'a z codziennymi relacjami dokładnie opisującymi "jak było", to serdecznie zapraszam :) 




A już w czerwcu kolejna wyprawa :) Gdzie? Tam gdzie nogi i rower poniosą! 

Już niedługo zaproszę oficjalnie na funpage 2017 :) 



Komentarze

  1. Ale super wyprawa! Powiedz, ile średnio dziennie robiliście km? Mogłabyś podać przybliżoną trasę przejazdu? W tym roku wybieram się na podobną wyprawę, jedziemy z Przemyśla przez Ukrainę do Rumuni, powrót zapewne pociągiem. Jestem na etapie planowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też jechaliśmy własnie przez Przemyśl, tylko w drugą stronę :) średnio robiliśmy ok. 120 km, a co do dokładnej trasy ciężko mi powiedzieć, bo niestety nie znalazłam żadnej mapki. Zrobiliśmy trochę ponad 2000 km, co do miejscowości, przez jakie przejeżdżaliśmy, to można je prześledzić na naszej facebookowej stronie (link w poście), ponieważ codziennie dodawaliśmy notkę gdzie byliśmy ile przejechaliśmy i wrażenia :) Bardzo Ci polecam Ukrainę, choć miejscami drogi są pełne dziur i trzeba uważać na bagażniki, by nie popękały ( my mieliśmy takie problemy). Jeśli uda mi się znaleźć mapkę naszej wyprawy na pewno ją tu wrzucę :) Powodzenia! A w przyszłości z chęcią obejrzę/przeczytam o waszej wyprawie :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Mniej więcej nasza trasa : Siedlce-Poniatowa-Daleszyce-Tarnów-Lewocza-Miszkolc-Debreczyn-Satu Mare-Sapanta-Buczacz-Tarnopol-Lwów-Przemyśl-Puławy-Siedlce

      Usuń
    3. Dzięki za odpowiedź :) Piękną trasę zrobiliście, do tego dzienny dystans naprawdę robi wrażenie! No i ładnie nazwaliście Waszą wyprawę. Powodzenia na tegorocznej, dokądkolwiek się wybierzecie! PS: Nie było problemów z jazdą na Węgrzech? Widziałam tam wiele znaków zakazu jazdy rowerem...

      Usuń
    4. Na Węgrzech, mimo licznych znaków zakazu jazdy rowerem, nie było żadnego problemu ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

ALLELUJA!

Chrystus zmartwychwstał!  Może okres świąteczny już za nami, ale to nie oznacza, że skończyły się powody do radości. Wręcz przeciwnie! Pogoda jest tak piękna w swej zmienności, trzeba tylko zakładać czapkę i z niej korzystać, a przy okazji spalać mazurki i inne Wielkanocne przysmaki :) 

Wyprawa do Fatimy 2017

Tegoroczna wyprawa już za nami!  Powoli staram się uporządkować wszystko, w tym zdjęcia ;)  A póki co, zobaczcie jak to na niej było! Polecam włączyć w full HD :) 

Łyżwy i Jeziorak

Łyżwy i Jeziorak? Gdy tylko napisałam pierwszy a zarazem ostatni egzamin, rzuciłam książki i wróciłam do mojego miasta. Miasta, w którym jest Jeziorak. Nietrudno zgadnąć, że mowa tu o Iławie. Mrozy zdały test, bo całe jezioro zamarzło i to na tyle, że można było spokojnie wybrać się na łyżwy!